O Pathfinder: Kingmaker po raz pierwszy usłyszeliśmy w maju. To właśnie wówczas zespół Owlcat Games poinformował, że jego dzieło będzie efektem współpracy, jaką deweloperzy nawiązali z firmą Paizo Publishing oraz Chrisem Avellone'em – branżową legendą, człowiekowi, któremu zawdzięczamy między innymi ostateczny kształt kultowego Planescape: Tormenta.
Ten ambitny projekt wylądował w serwisie Kickstarter – by kampania crowdfundingowa zakończyła się powodzeniem, deweloperzy muszą zebrać niemałą sumę, bo pół miliona dolarów.
W swojej kampanii autorzy stawiają na przejrzystość – podzielili się nawet infografiką, dzięki której wspierający projekt mogą się dowiedzieć, jaki procent pozyskanych środków zostanie przeznaczony na konkretne etapy procesu produkcyjnego. Największą część funduszy pochłania: część artystyczna (29%), podczas gdy najmniej – projekty poziomów i prototypy (6%), a także enigmatyczne „Inne” (4%).
Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, że będziemy mieli do czynienia z RPG-iem jakich wiele – w toku przygody stawimy czoła ponad stu rodzajom potworów, prowadząc do boju bohaterów reprezentujących jedną z siedmiu ras i ponad dziesięciu specjalizacji. W starciach wykorzystamy ponad czterysta umiejętności, pięćset przedmiotów magicznych i trzysta zaklęć. Akcja będzie przy tym prezentowana w rzucie izometrycznym, a całość ma zostać oparta na popularnym systemie RPG
Pathfinder Roleplaying Game, będącym swego rodzaju rozszerzoną i zmodyfikowaną wersją systemu
Dungeons & Dragons 3.5.
Tym jednak, co wyróżnia opisywaną pozycję na tle innych, podobnych gier, jest... zarządzanie królestwem. W trakcie zabawy podbijemy kolejne regiony krainy, zbudujemy twierdze, miasta i osady oraz podejmiemy rozmaite decyzje odzwierciedlające charakter naszego bohatera.
Źródło:
"Vergil" - GRY-OnLine
|
Klemens
|
2017-06-06 22:00:06
|
|